Plan kontroli nad światem to ściśle zaplanowany proceder. Dzisiejsza sytuacja na świecie i w Polsce nie jest przypadkiem. W tym artykule chcemy pokazać, że już wiele lat temu planowano wydarzenia, z którymi dzisiaj się stykamy, a które pod pretekstem walki z epidemią niszczą gospodarki wielu państw, doprowadzają do bankructwa miliony firm, a ludzie z dnia na dzień tracą pracę. Nie pozostaje nam nic innego jak bronić się przed globalistami i antypolskim rządem.
Poniżej fragmenty raportu przygotowanego przez The Rockefeller Foundation i Global Business Network w maju 2010 r.
Strona 18 - KROK BLOKADAr
Świat ściślejszej kontroli rządu od góry i bardziej autorytarnego przywództwa,
z ograniczonymi innowacjami i rosnącą presją obywateli.
W 2020 r. pandemia, której świat oczekiwał od lat, w końcu uderzyła. W przeciwieństwie do H1N1 z 2009 roku ten nowy szczep grypy - pochodzący z dzikich gęsi - był wyjątkowo zjadliwy i zabójczy. Nawet najbardziej przygotowane na pandemię narody zostały szybko przytłoczone, gdy wirus rozprzestrzenił się po całym świecie, zarażając prawie 20 procent światowej populacji i zabijając 8 milionów w zaledwie siedem miesięcy, w większości zdrowi młodzi dorośli. Pandemia miała również śmiertelny wpływ na gospodarki: międzynarodowa mobilność ludzi i towarów zatrzymała się, osłabiając przemysł, taki jak turystyka i zrywając globalne łańcuchy dostaw. Nawet lokalnie zwykle tętniące życiem sklepy i biurowce przez miesiące były puste, pozbawione pracowników i klientów.
Pandemia ogarnęła planetę - choć nieproporcjonalne liczby zginęły w Afryce, Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Środkowej, gdzie pod nieobecność wirus rozprzestrzeniał się jak pożar oficjalnych protokołów przechowawczych. Ale nawet w krajach rozwiniętych powstrzymywanie było wyzwaniem. Początkowa polityka Stanów Zjednoczonych polegająca na „silnym zniechęcaniu” obywateli do latania okazała się zabójcza w łagodności, przyśpieszając rozprzestrzenianie się wirusa nie tylko w USA, ale także poza jego granicami. Jednak kilka krajów radziło sobie lepiej - w szczególności Chiny. Szybkie nałożenie i egzekwowanie przez chiński rząd obowiązkowej kwarantanny dla wszystkich obywateli, a także natychmiastowe i niemal hermetyczne zamknięcie wszystkich granic, uratowało miliony istnień ludzkich, zatrzymując rozprzestrzenianie się wirusa znacznie wcześniej, niż w innych krajach i umożliwianie szybszego powrotu do zdrowia po pandemii.
Rząd Chin nie był jedynym, który podjął ekstremalne środki w celu ochrony swoich obywateli przed ryzykiem i narażeniem. Podczas pandemii przywódcy krajowi na całym świecie uelastycznili swój autorytet i narzucili hermetyczne zasady i ograniczenia, od obowiązkowego noszenia masek na twarz po kontrolę temperatury ciała przy wjazdach do przestrzeni wspólnych, takich jak dworce i supermarkety. Nawet po wygaszeniu pandemii ta bardziej autorytarna kontrola i nadzór obywateli i ich działalności utknęły, a nawet zintensyfikowały. Aby uchronić się przed rozprzestrzenianiem coraz bardziej globalnych problemów - od pandemii i terroryzmu ponadnarodowego po kryzysy środowiskowe i rosnące ubóstwo - przywódcy na całym świecie mocniej objęli władzę.
Początkowo pojęcie bardziej kontrolowanego świata zyskało szeroką akceptację i aprobatę. Obywatele dobrowolnie oddali część swojej suwerenności - i prywatności - bardziej paternalistycznym państwom w zamian za większe bezpieczeństwo i stabilność. Obywatele byli bardziej tolerancyjni, a nawet chętni, do odgórnego kierownictwa i nadzoru, a przywódcy krajowi mieli większą swobodę w ustalaniu porządku w sposób, który uznawali za odpowiedni. W krajach rozwiniętych ten wzmożony nadzór przybierał różne formy: na przykład identyfikatory biometryczne dla wszystkich obywateli i ściślejsze regulacje kluczowych branż, których stabilność uznano za istotny dla interesów narodowych. W wielu krajach rozwiniętych wymuszona współpraca z pakietem nowych przepisów i umów powoli, ale systematycznie przywracała zarówno porządek, jak i, co ważne, wzrost gospodarczy.
Jednak w krajach rozwijających się historia była inna - i znacznie bardziej zmienna. Władza odgórna przybierała różne formy w różnych krajach, w dużej mierze zależne pojemność, kaliber i intencje ich przywódców. W krajach o silnych i przemyślanych przywódcach - ogólny status ekonomiczny obywateli poprawiał się w jakości życia. Na przykład w Indiach jakość powietrza drastycznie poprawiła się po 2016 r, kiedy rząd zakazał pojazdom o wysokiej emisji spalin. W Ghanie wprowadzenie ambitnych programów rządowych mających na celu poprawę podstawowej infrastruktury i zapewnienie dostępności czystej wody dla wszystkich jej ludzi doprowadziło do gwałtownego spadku chorób przenoszonych przez wodę. Jednak bardziej autorytarne przywództwo działało gorzej - a w niektórych przypadkach tragicznie - w krajach rządzonych przez nieodpowiedzialne elity, które wykorzystywały swoją zwiększoną władzę do realizowania własnych interesów kosztem swoich obywateli.
Były też inne wady, gdy wzrost zjadliwego nacjonalizmu stworzył nowe zagrożenia: na przykład kibice podczas Mistrzostw Świata 2018 nosili kamizelki kuloodporne z naszywką ich flagi narodowej.
„MOŻNA DYSCYPLINOWAĆ I KONTROLOWAĆ NIEKTÓRE SPOŁECZEŃSTWA PRZEZ PEWIEN CZAS,
ALE NIE CAŁY ŚWIAT PRZEZ CAŁY CZAS”.
GK Bhat, TARU Leading Edge, Indie
Do 2025 roku ludzie wydawali się być zmęczeni tak dużą odgórną kontrolą i pozwalaniem liderom i władzom na dokonywanie wyborów.
KONIEC TŁUMACZENIA!
Mamy 2020, a ja już mam dość!
Agata Ratajczyk
źródło: www.facebook.com/agatta.rataj.7
Polecamy:
Pełen raport w języku angielskim po kliknięciu w poniższy obrazek: